Do “Gniazda Snów” udalismy sie z naszym wyjatkowym przewodnikiem Heniem, misjonarzem zgromadzenia Oblaci Maryji Niepokalanej. Heniu zasluguje na osobna wzmianke, stad tez ten wpis...
Heniu to czlowiek instytucja. Wyjechał z Polski w 1986, na paszporcie kosularnym, (ktory SB wydało pod warunkiem skreslenia z listy obywateli Polski) udał sie na misje na Madagaskar. I siedzi tu od 32 lat. Heniu jest niesamowity. To wspanialy kompan zarowno do wycieczki w busz, jak i butelki rumu. Oraz wielu innych rzeczy:) Heniu zaskakuje nas codziennie. Z jednej strony wesoloscia i skromnoscia, a z drugiej wszechstronnoscia, Nie ma takiej atrakcji ktorej nie bylby wstanie na Madagaskarze zalatwic, od namowienia zakonu Luteran na pozyczenie nam awionetki, po uruchomienie dla nas imprezy w poniedzialek w lokalnej wsi:) oraz wielu rzeczy ktorych tu nie opisze, ale po ktorych cytujac Henia mozna powiedziec nastepnego dnia rano:
“Coż To byla za piekna uroczystosc”
Cytujac klasyka: Ja pierdole, Boże, dlaczego nie dales nam wiecej takich pasterzy. :)))
Bezapelacyjnie Heniek jest pierwszym w naszej historii kandydatem na honorowe czlonkowstwo Trzynastu. O ile takie kiedykolwiek będziemy przyznawac:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz